#3 DRUGIE ŚNIADANIE: Agata Ślepowrońska – w Polsce jest jakby luksusowo

#3 DRUGIE ŚNIADANIE: Agata Ślepowrońska – w Polsce jest jakby luksusowo

W tym roku, dzięki serdeczności organizatorów, mieliśmy przyjemność gościć na Polskim Konkursie Elegancji w Pałacu Rozalin. Nienaganne stroje, lekko schłodzony Mumm w kieliszku, wystrzyżony trawnik i piękne samochody.  O naszych wrażeniach możecie przeczytać w relacji. Tymczasem o polską elegancję i smak pytam Agatę Ślepowrońską, która nie tylko od początku regularnie odwiedza Śniadanie & Gablota, ale przede wszystkim jest dyrektorem Polskiego Konkursu Elegancji.

Zacznijmy od tego, co budziło w tym roku największe kontrowersje i ja chyba też byłem tym nieco skonfundowany. Wytłumacz mi proszę, dlaczego Polski Konkurs Elegancji stał się wydarzeniem aż tak zamkniętym na ludzi z zewnątrz? Kilka lat temu koncepcja była inna?

Podobnie jak wiele innych tego typu wydarzeń na świecie, Polski Konkurs Elegancji jest dedykowany właścicielom najciekawszych pojazdów zabytkowych w Polsce, a jego obecna forma jest owocem oczekiwań Organizatorów, Sponsorów, oraz możliwościami, które daje Pałac Rozalin. Wcześniejsze motoryzacyjne eventy, które organizowaliśmy na terenie Warszawy, były otwarte dla publiczności głównie ze względu na lokalizację. Mam nadzieję, że w przyszłości uda nam się zaproponować bardziej otwartą formułę – może wystawa pokonkursowa w niedzielę? Kto wie, co przyniesie nam przyszłość…

Wiem, że sporo akredytacji odrzuciliście w tym roku. Jaki jest klucz dobierania uczestników? Czy mimo niepowodzenia ludzie próbują dostać się na konkurs bocznymi drzwiami? Kombinują?

Rzeczywiście w tym roku otrzymaliśmy wiele zgłoszeń z prośbą o akredytacje, ale także o możliwość wejścia na Konkurs. Media weryfikujemy pod względem jakości przygotowywanych materiałów, zasięgów i ich grupy docelowej. Zaproszenia dla Gości to już zupełnie inna historia – ta grupa to właściciele aut, pasjonaci motoryzacji oraz partnerzy naszego projektu. Co roku zmienia się około 60% nazwisk na liście, a ona sama wciąż rośnie – w tym roku było to niemal 350 osób!

Czy ludzie kombinują? Oczywiście, że tak… ostatnie dni przed Konkursem to nieustanne odbieranie telefonów, ale niestety – listę zamykamy na kilka tygodni przed eventem, więc zmiany w ostatniej chwili nie wchodzą w grę. Bardzo stanowczo trzymam się tej zasady.

fot. M. Bodnar

Czy nie jest trochę tak, że my w Polsce mamy problem z takimi słowami jak luksusowy, ekskluzywny, czy elitarny? Idąc do sklepu możesz kupić śmietanę luksusową, lub ekskluzywny zapach do toalety, tymczasem Wy świadomie uderzcie właśnie w te nuty. To wiąże się z tym, że musicie na nowo definiować te słowa?

Zdecydowanie nie definiujemy tych słów na nowo, ale wracamy do właściwej ich interpretacji. Elitarność, ekskluzywność, czy luksus nie są niczym złym. Naszą grupą docelową są osoby, które mogą sobie pozwolić na pojazdy zabytkowe, które z całą pewnością nie są ani pierwszymi, ani jedynymi w garażu. To determinuje oczekiwania, że Organizatorzy Konkursu staną na wysokości zapewnienia Gościom czegoś wyjątkowego, na co warto będzie czekać kolejny rok.

Co oczywiście nie zmienia faktu, że zapach w pałacowej toalecie jest ekskluzywny!

Historia konkursów elegancji samochodów w samej Warszawie ma blisko 100-letnie tradycje. Planujecie jakoś nawiązywać do tamtych wydarzeń i tradycji, czy raczej patrzycie w przyszłość?

Faktem jest, że wzorujemy się na przedwojennych konkursach elegancji, które odbywały się w Warszawie i miały międzynarodową renomę. Polskie wydarzenia z początku XX wieku uznawane były za jedne z najbardziej efektownych w całej Europie! Niestety uwarunkowania geopolityczne zatarły tę, jakże wspaniałą, kartę historii.

Pojazdy były jednak zawsze tylko pretekstem do spotkania się w grupie osób o podobnych zainteresowaniach i do tego dążymy podczas naszego eventu. Polski Konkurs Elegancji to tak naprawdę okazja do miłego spędzenia czasu w pięknym anturażu i zupełnie nowej jakości wydarzeń motoryzacyjnych.

W tym roku Grand Prix Polskiego Konkursu Elegancji zdobył Fiat 8V. Dokładnie to samo auto w 2017 roku triumfowało podczas Concorso d’Eleganza Villa d’Este. Spoglądacie w stronę włoskiego wydarzenia? Utrzymujecie może jakieś relacje?

Tegoroczny zwycięzca Grand Prix – Fiat 8V Supersonic, to niewątpliwie „jednorożec”. Jury po obejrzeniu pojazdów z finałowej trzydziestki nie miało wątpliwości, że to właśnie do właściciela tego auta powinna trafić najważniejsza nagroda. Polski Konkurs Elegancji nie tylko potwierdza, że tak wyjątkowe maszyny mamy w kraju, ale także, że samo wydarzenie jest już na międzynarodowym poziomie. Nie możemy zapominać, że Fiat miał bardzo wyjątkową konkurencję, m.in. Cord 810, Bizzarrini, czy Jaguar D-Type.

Concorso d’Eleganza Villa d’Este jest jednym z najważniejszych tego typu eventów na świecie, dlatego tworząc podobny projekt trudno nie patrzeć w jego stronę. Ekipa Polskiego Konkursu Elegancji należy do tego elitarnego grona, które nad Como jest co roku zapraszane bezpośrednio przez Organizatorów.

fot. R. Pilch

Trzeba oddać Waszemu zespołowi, że tworzycie wydarzenie niezwykle estetyczne, które wizualnie jest ucztą dla koneserów, ale to Ty jesteś szefem. Kobiecie jest łatwiej zarządzać tak dużym przedsięwzięciem czy wręcz przeciwnie? Spotykasz się z uprzedzeniami?

Czy to jedno z tych tendencyjnych pytań, jak kobieta odnajduje się w męskim świecie, a wręcz sugestia, że skoro jestem kobietą, to powinno być mi łatwiej?

A tak już na poważnie – dyrektorem wydarzenia jestem rzeczywiście ja, ale osobą, która odpowiada za niesamowitą atmosferę Pałacu Rozalin, jest jego Dyrektor Zarządzająca – Karina Molgo-Besaraba. Razem z Kariną tworzymy „Girls Gang”, który trzyma w przysłowiowej garści tematy organizacyjne i realizacyjne Konkursu Elegancji.

W dodatku nie jesteśmy jedynymi kobietami, które warto wymienić przy okazji naszego polskiego Concorso – prowadząca Ania Gańczarek-Rał, dziennikarka Dagmara Kowalska, Karolina Szulęcka z Ferrari czy nasze koleżanki z branży klasyków – Karola Ambroży z ABCaru i Marta Wiśniewska z Giełdy Klasyków. Promujemy i promować będziemy damski pierwiastek w tym zmaskulinizowanym motoryzacyjnym świecie.

W takiej ekipie zawsze łatwiej wszystko zrobić, bo my wszystkie znamy się i lubimy także prywatnie. Konkurs Elegancji to wydarzenie, na którym ma być miło nie tylko Gościom, ale także Organizatorom!

fot. K. Werkowicz

Co jest najtrudniejsze w byciu dyrektorem Polskiego Konkursu Elegancji?

Na początku myślałam, że najtrudniejsze będzie znalezienie wystarczającej liczby unikatowych samochodów. Później okazało się, że znacznie większym wyzwaniem jest wybór konkursowej 30 spośród nadesłanych zgłoszeń. Osobiście dla mnie wymagające jest także utrzymanie spokoju i opanowania w ostatnim tygodniu przed Konkursem.

Na co dzień śniadanie jesz w domu, czy na mieście? Masz jakieś swoje ulubione śniadaniownie?

Jestem fanką jedzenia poza domem. Moje ulubione lokale mają jedną wspólną cechę – serwują szampana do śniadania.

Jak masz okazję sama przygotować śniadanie, to co najczęściej trafia na stół?

Zdradzę ci mój sekret, w mojej lodówce są dwie rzeczy: światło i szampan!

Najlepsze śniadanie jakie zjadłaś w życiu, albo to, które zapamiętałaś z jakichś innych powodów?

Doroczna tradycja śniadań w niedzielę po Konkursie Elegancji w Restauracji Oficyna w Pałacu Rozalin – czyli posiłek, który bardzo często przedłuża się aż do kolacji, to jest to! I dzień zaczynam wtedy zawsze od kieliszka mojego ulubionego… szampana.

Od niedawna w Oficynie można zjeść takie śniadanie nie tylko po Konkursie, więc serdecznie zapraszam wszystkich do odwiedzin! Polecam szczególnie domową szarlotkę!

fot. Miroszi