Z wizytą na Polskim Konkursie Elegancji

Z wizytą na Polskim Konkursie Elegancji

Weekend kończący tegoroczny sezon był dla nas prawdziwie królewski! Zanim zjedliśmy z Wami śniadanie w Pałacu Zegrzyńskim, wybraliśmy się z wizytą do innego równie urzekającego miejsca – Pałacu Rozalin. To właśnie tam miał miejsce finał Polskiego Konkursu Elegancji, skupiający w sobie najciekawsze klasyczne samochody z naszego polskiego podwórka.

Większość z Was kojarzy zapewne znane międzynarodowe święta motoryzacji w Villa d’Este czy Pebble Beach, na których wyjątkowe klasyczne samochody z całego świata rywalizują o miano tego najbardziej onieśmielającego. Raz w roku Pałac Rozalin pod Warszawą staje się miejscem polskiej interpretacji tej formuły wydarzenia. Szeroko rozumiane konkursy elegancji są dość popuIarną częścią wielu imprez pojazdów zabytkowych, jednak tutaj mamy do czynienia z czymś zupełnie innym. Impreza jest zamknięta, a samochody konkursowe starannie wyselekcjonowane wśród nadesłanych zgłoszeń i zaproszonych gości. I musimy przyznać, że organizowany po raz szósty Polski Konkurs Elegancji (wcześniej znany pod nazwą Varsopolis) stoi na prawdziwym światowym poziomie!

Przystawka

Pierwszy opad szczęki zaliczyliśmy już na parkingu dla gości, krótko po przybyciu na miejsce. Niezorientowana osoba mogłaby pomyśleć, że to tam odbywa się konkurs. Spacerując między licznymi klasykami i sportowymi samochodami gości, naszą uwagę najbardziej przykuła granatowa Testarossa! O dziwo, bardzo jej w tym kolorze do twarzy. Właściciel zdecydowanie wie jak wyróżnić się z tłumu. 

Kawałek dalej spotykamy kolejną legendę – Ferrari F40 w towarzystwie Ferrari Testarossy i 512 TR. Serce bije mocniej, a nawet nie dotarliśmy do pałacu…

Zachwyceni tym, co zobaczyliśmy na parkingu skierowaliśmy się na główny teren imprezy. Po drodze minęliśmy jeszcze pięknie odrestaurowane “Polskie Porsche” Patryka Mikiciuka, które zdobiło jeden z dziedzińców, a także trzy genialnie spersonalizowane Porsche 911 od CarBone. Nadszedł czas na samochody konkursowe!

Danie główne

W głównej rywalizacji brało udział około 30 samochodów, ustawionych na pięknej trawie przed pałacem. Wydarzenie prowadzili Patryk Mikiciuk i Anna Gańczarek. Mogliśmy dzięki temu usłyszeć historię każdego z samochodów, posłuchać komentarzy właścicieli, opowiadających o relacji ze swoimi pojazdami, a nawet doświadczyć dźwięku silników.

Nagrody przyznawane były w 4 kategoriach. Wyróżnione zostały Jaguar D-Type, Alfa Romeo 1750 GT Veloce, Cord 810, a zwyciężył dość spodziewanie, ale i zasłużenie niezwykle rzadki Fiat 8V Supersonic. Co ciekawe, jedna z nagród konkursowych dotyczyła parkingu dla gości. Zdobył ją miły starszy Pan we Fiacie O.S.C.A.

A co najbardziej nas urzekło? Nasze serca skradła pełna pasji historia ojca z synem, którzy odbudowali w 3 lata od podstaw BMW E9, całość dokumentując w albumie setkami zdjęć z procesu odbudowy. Od tego czasu zrobili samochodem ponad 10 tysięcy kilometrów dzieląc się swoją historią z innymi. I nie zamierzają się zatrzymywać!

I to właśnie ludzie i ich niezwykłe historie są największą siłą Polskiego Konkursu Elegancji. Nie każdy się tam odnajdzie, ale jedno jest pewne – wydarzenie robi ogromne wrażenie i daje możliwość doświadczenia niesamowitych motoryzacyjnych opowieści.

Zdjęcia: Maciek Jasiński

Serdeczne podziękowania dla Agaty Ślepowrońskiej, dyrektor Polskiego Konkursu Elegancji za zaproszenie. Chętnie wrócimy!