#8 Piach w Filiżance – Odcinek 6 | Dakar 2024
Maratoński odcinek specjalny za nami. Kierowcy po 48 godzinach bez kontaktu z ich zespołami mogą w końcu wrócić do wspólnej bazy i nabrać sił do rywalizacji na pozostałych kilku tysiącach kilometrów. W Dakarowym Deserze kilka słów o kategorii Dakar Future Mission 1000.
Migawka dnia
Ostatnie dwie doby były pełne przygód, emocji, zakopań, dachowań i dla wielu, walki o przetrwanie. Jak zawsze zacznijmy od motocykli. Skyler Howes i Pablo Quintanilla pierwszego dnia odcinka specjalnego nie mieli szczęścia. Maszyna zawodnika z USA uległa awarii, która zmusiła go do wycofania się z rajdu. Chilijczykowi skończyło się paliwo, co pogorszyło jego czas odcinka o ponad godzinę. Adrian Van Beveren ukończył w najkrótszym czasie pierwszą połowę maratonu, by wygrać jego całość następnego dnia. Na drugiej pozycji ukończył Australijczyk – Toby Price.
Kolejne mocne przetasowania w klasyfikacji samochodów. Dotychczasowy lider Yazeed Al Rajchi musiał wycofać się z Dakaru, po tym jak jego pojazd został podbity przez małą nierówność i kilkukrotnie dachował. Pomimo niepewności co do stanu technicznego samochodu po pierwszym odcinku maratonu, Sebastian Loeb ukończył etap w najkrótszym czasie. Na drugiej pozycji dojechała legenda rajdów Carlos Sainz, a ostatnie miejsce na podium zajął Mattias Ekstrom w Audi.
Kategoria challenger na szczęście bez zmian. Eryk Goczał ponownie stawił się pierwszym miejscu po dwóch dniach bezbłędnej jazdy. Michał dojechał niecałe 16 minut po nim, a trzecie miejsce zajęła Hiszpanka – Christina Gutierrez Herrero.
Maraton okazał się wielkim wyzwaniem dla ciężarówek. Etap zmusił aż 6 drużyn do wycofania się z rajdu. Pierwsi dojechali Czesi z zespołu MM Technology team, drugi był Mitchel Van Den Brink a trzeci Ales Loprais.
Co ciekawe, etap, który dla wielu był jednym z najtrudniejszych, nie pokonał żadnej ekipy Dakar Classic. Wszystkie pojazdy dojechały na metę a lider stawki Carlos Santaolalla Milla, pokazał, że nie znajduje się tam bez powodu. Po wygranej na 6 etapie Hiszpan nadal prowadzi w klasyfikacji generalnej z Lorenzo Traglio tuż za nim na drugim miejscu.
Polacy na Dakarze
Etapu maratońskiego nie ukończyła niestety Magdalena Zając. Jej samochód zakopał się, a siłowniki do podnoszenia samochodu…przestały działać. To zmusiło drużynę do wycofania się z udziału w odcinku i przetransportowania pojazdu na kolejny biwak. Krzysztof Hołowczyc dalej walczy, ale nie bez problemów. Podczas pierwszego dnia maratonu jego samochód zderzył się z drugim pojazdem. Nikomu nic się nie stało i obie drużyny kontynuowały rajd. Niedługo po tym, inna awaria zmusiła polską drużynę do zatrzymania się 8 km przed biwakiem. Najwyraźniej usterka okazała się na tyle poważna, że Mini nie dało rady ukończyć etapu. Wróci do nas podczas zmagań w pozostałej części rajdu.
Goczałowie dalej na czele. Kolejne zwycięstwa Eryka pokazują klasę młodego Polaka. Znajduje się on obecnie na 10 pozycji w klasyfikacji generalne wszystkich samochodów! Szybka bezawaryjna jazda pozwala mu, na uzyskanie lepszego czasu od legend Dakaru jak Stephane Peterhansel czy Nasser Al-Attiyah.
Na świetnej 16. pozycji etap maratoński w Dakar Classic ukończyli Michał Horodeński i Arkadiusz Sałaciński, którzy w klasyfikacji generalnej zajmują 19. pozycję.
Niestety w klasie ciężkiej prowadzenie utracili Darek Rodewald z dwójką Holendrów, którzy ukończyli maraton na czwartej pozycji. W klasyfikacji generalnej zajmują również 4 notę, za dwiema czeskimi i jedną hiszpańską załogą.
Konrad Dąbrowski zajął bardzo dobre 16. miejsce w kategorii motocykli. Maciej Giemza niestety nie ukończył maratońskiego etapu, z uwagi na kontuzję nadgarstka.
Dakarowy Deser
Dzisiejszy deser chcielibyśmy poświęcić krótkiemu wprowadzeniu do nowego projektu organizatorów rajdu. Dakar Future Mission 1000 jest programem stworzonym dla inżynierów i ich projektów. Inicjatywa pozwala im na przetestowanie nowych technologii skupiających się na ekologicznym transporcie. Obecnie najpopularniejszym trendem jest zasilanie pojazdów prądem lub wodorem. Samochody i motocykle o takim właśnie napędzie biorą udział w tegorocznej odsłonie Rajdu Dakar.
Uczestnicy pokonają w dwa tygodnie dystans 1000 kilometrów, podzielony na około 100-kilometrowe odcinki.
Oto 10 pojazdów startujących w kategorii Mission 1000
- Sylvain Espinasse – elektryczny motocykl Tacita
- Oscar Polli – elektryczny motocykl Tacita
- Willy Jobard – elektryczny motocykl E-XE880 Rally
- Wenmin Su – elektryczny motocykl E-XE880 Rally
- Gang Jun Cai – elektryczny motocykl E-XE880 Rally
- Francisco Jose Gomez Pallas – elektryczny motocykl Bat Power Racing
- Dick Zuurmond i Simon Koetsier – elektryczno–wodorowy samochód E-Lions H2
- Jamie Campbell i Bruno Jacomy – wodorowy SSV Hyse – X1
- Jean Michel Paulhe i GuthierGibert – bio-etanolowa hybryda SSV Maverick X3XRC 2019
- Jordi Juvanteny, Jose Luis Criado i Xavier Ribas – wodorowa ciężarówka KH7-Ecovergy TGA 26.480
Punktacja w tej kategorii odbywa się na zupełnie innych zasadach. Organizatorzy wyznaczyli czas docelowy dla każdego etapu rajdu. Pojazd, który osiągnie czas o 10% gorszy od wyznaczonego, nie otrzyma punktów. Ci, którym uda się zbliżyć do wyznaczonego celu w zakresie 5%, otrzymają 5 punktów, a dla kierowców pobijających określony czas przejazdu o 10% lub więcej, będzie czekała nagroda w postaci 10 punktów. Dodatkowym wyzwaniem każdego etapu jest „Launch Control”. Zawodnicy, którzy w najkrótszym czasie pokonają pierwsze 100 m odcinka, otrzymają dodatkowe 10 punktów. Ostatnim urozmaiceniem w klasie jest „Fan Boost”. Zawodnicy startujący w kategorii Mission 1000, prezentują na mediach społecznościowych swoje pojazdy i zastosowane w nich technologie. Każdego weekendu, fani dookoła świata, będą głosować, który projekt podoba im się najbardziej. Drużyna z największą liczbą głosów otrzyma 5 punktów.
Organizatorzy przewidują, że klasa z roku na rok będzie rosła w liczbę załóg, a technologie sprawdzane podczas ekstremalnych warunków rajdu, będą wykorzystywane w pojazdach cywilnych.