#7 Piach w Filiżance – Odcinek 5 | Dakar 2024
Ponad 3300 kilometrów za nami, prawie 4500 przed nami. Przetasowania we wszystkich kategoriach i zbieranie energii przed dzisiejszym etapem maratońskim. Zapraszamy na kolejny dzień relacji z Rajdu Dakar. W Dakarowym Deserze poznacie kulisy powstania Porsche 959 w wersji Paryż-Dakar oraz przybliżymy Wam dwa Porsche 959, które ścigają się w tegorocznej stawce Dakar Classic!
Migawka Dnia
Piąty etap Dakaru liczył 645 kilometrów, ale jedynie 118 KM z tego dystansu stanowił odcinek specjalny. To jednak nie oznaczało odpoczynku dla kierowców. Zawodnicy muszą się przygotować na maraton, trwający 48 godzin. Po ukończeniu następnego etapu nie zastaną swoich drużyn mechaników i wygodnych miejsc do spania. Wszystkie naprawy będą musiały zostać przeprowadzone własnoręcznie, a uczestnicy przed następnym dniem odpoczną w namiotach. Ma to stanowić powrót do pierwszych edycji Dakaru, podczas których zawodnicy nie mogli liczyć na wsparcie mechaników, kucharzy itp. To wszystko już dzisiaj, ale na ten moment skupmy się na wczorajszych wynikach w klasie motocykli. Dotychczasowy lider Jose Ignacio Cornejo Florimo ukończył dopiero na 13 pozycji, a goniący go Ross Branch zajął 6 miejsce. Podium najkrótszego odcinka rajdu należało do Pablo Quintanilli, Adriena Van Benerena oraz Tobiego Pricea. Te przetasowania oznaczają następujący układ klasyfikacji generalnej:
- Ross Branch 19H 05’ 03”
- Jose Ignacio Cornejo Florimo + 01’ 14”
- Ricky Brabec + 3’ 47”
- Adrien Van Beveren + 18’ 10”
- Kevein Benavides + 21’ 17”
Nasser Al-Attiyah wygrał wczorajszy odcinek w kategorii samochodów, goniąc w generalce Yazeeda Al Rajhi. Następny ukończył Guerlain Chicherit, a podium zamykał Juan Cruz Yacopini. Generalka po sześciu dniach rywalizacji wygląda następująco:
- Yazeed Al Rajhi 17H 24’ 04”
- Nasser Al-Attiyah + 09’ 03”
- Carlos Sainz + 11’ 31”
- Mattias Ekstrom + 22’ 58”
- Mathieu Serradori + 31’ 00”
Klasa Challenger jak zawsze dostarcza emocji. Eryk Goczał dojechał trzeci, za Francisco Loper Contardo na pierwszym miejscu i Austinem Jonesem na drugiej pozycji. Eryk utrzymał prowadzenie w klasysfikacji genernaje przed swoim ojcem Markiem na drugiej pozycji.
Klasa ciężarówek dostarczyła równie wysokich emocji co reszta kategorii. Liderzy stawki generalnej w holendersko-polskiej ekipie ukończyli dopiero na 10 pozycji, pozwalając czeskim ekipom na zmniejszenie straty do liderów w klasyfikacji generalnej.
Polacy na Dakarze
Polacy pomimo wielu przeszkód napotkanych na trasach Rajdu, nie odpuszczają. Krzysztof Hołowczyc z Łukarzem Kurzeją ukończyli etap na 35 pozycji, co w generalce podniosło ich o jedną notę, na 57 miejsce. Magdalena Zając z Jackiem Czachorem dojechali na 54. miejscu. Eryk nadal prowadzi w kategorii Challenger z Markiem na drugiej pozycji. Michał po przygodach z dachowaniem na poprzednim etapie, dalej goni rodzinę na czele. Wczoraj ukończył odcinek na 9. miejscu, a w klasyfikacji generalnej zajmuje 6. pozycję. W kategorii motocykli pecha miał Konrad Dąbrowski, który ze względu na problemy z motocyklem ukończył etap na 120. pozycji z prawie 4-godzinną stratą do liderów. Maciej Giemza był 25.
Dakarowy Deser
W 1984 roku kilku inżynierów ze Stuttgartu postanowiło dowieść, jak niezawodne są ich samochody. W jaki lepszy sposób przetestować swoje dzieło niż startując w liczącym 14 tys. kilometrów wyścigu po pustyniach i sawannach Afryki? Jest to logika, którą kierowało się wiele przedsiębiorstw, ale to właśnie Porsche po raz pierwszy postanowiło stawić się na linii startu w supersamochodzie lat 80. – modelu 959, który przez dwa lata był modyfikowany, by stawić czoła wyzwaniu Dakaru. Drogowa wersja 959 była uznawana za szczyt techniki tamtych lat. Oto kilka danych technicznych:
– silnik: Boxer 2,85 l, o mocy 450 KM, wykorzystujący tytanowe korbowody i wyposażony w jedne
z pierwszych sekwencyjnych turbosprężarek
– aktywne zawieszenie działające w trzech trybach
– elektronicznie sterowany napęd na cztery koła
– elementy karoserii z aluminium i tworzyw sztucznych
– 0-100 km/h w 3,9 s; prędkość maksymalna 315 km/h
Wersja startująca w Dakarze została solidnie przerobiona, by dostosować ją do ekstremalnych warunków rajdu. Inżynierowie wyposażyli pojazd w offroadowe opony a przednie zawieszenie w dwa amortyzatory na koło. Zmieniono również oprogramowanie systemu 4×4, by lepiej radził sobie na luźnej nawierzchni. Te modyfikacje pozwalały 959 osiągnąć nawet 210 km/h na odcinkach specjalnych. Porsche wygrało rajd w 1985 roku modelem 953. Rok później, trzy 959 stanęły na starcie. Niestety nie udało im się dojechać do mety, przez dwa wypadki i jedną awarię mechaniczną. To jednak nie zraziło Stuttgarckich inżynierów. W 1986 roku ponowili próbę, tym razem osiągając sukces. Rene Metge dojechał pierwszy, Jacky Ickx drugi a legenda świata Porsche – Roland Kussmal ukończyła na 6 pozycji.
Rajdówki Renego Metge i Jacky Ickxa pozostają w zbiorach Muzeum Porsche w Stuttgarcie.
W formie hołdu dla drużyn z Rajdu Dakar 1986 roku, dwie ekipy biorą udział w czwartej edycji Dakar Classic. Zespoły z Hiszpanii i Francji startują replikami, wiernie odwzorowującymi oryginalne maszyny sprzed prawie czterech dekad.
Projekt upamiętniający start w 1986 roku dodatkowo zyskał na wadze, po informacji o śmierci Rene Metge 3 stycznia. To on wygrał Dakar w 1984 roku jadąc Porsche 953, a dwa lata później powtórzył swój wyczyn w 959.
Załogi startujące w Rajdzie Dakar 2024 w Porsche 959:
- Juan Morera i Lidia Ruba; numer 700
- Frederic Larre i Jeremy Athimon; numer 759