Pot, łzy i benzyna – Nürburgring cz.2
Nie tak dawno temu mieliście okazję przeczytać moją polecjakę na temat tego co i gdzie...
Czytaj dalej…Orangutan, któremu dali klawiaturę i aparat. Japoniofil i grassrooter, który tak długo fanbojował Śniadanie & Gablota, że go w końcu przyjęli do Rodziny. Twórca najbardziej poczytnych tekstów na naszym blogu.
Nie tak dawno temu mieliście okazję przeczytać moją polecjakę na temat tego co i gdzie...
Czytaj dalej…Nürburgring kojarzy wam się głównie z wyścigami i wypadkami, prawda? A co jeśli wam powiem,...
Czytaj dalej…Mikser, blender, Dorito lub „to gówno, które się psuje” – określeń na silnik rotacyjny projektu...
Czytaj dalej…Mieliście kiedyś tak, że gdy podjęliście decyzję, to później nie mogliście się z nią pogodzić?...
Czytaj dalej…Wszyscy Śniadanioholicy i odwiedzający imprezy spod szyldu Śniadania i Gabloty we Wrocławiu pewnie doskonale kojarzą...
Czytaj dalej…